Komunikacja i relacje wewnątrz firmy

Teamwork and integration concept

Dzisiaj rzecz będzie o… SYNERGII

No właśnie, co to takiego właściwie jest, niby każdy z nas wie, ale czy wie jak ważna jest to sprawa. Najogólniejsza interpretacja tego słowa to współdziałanie oczywiście ma ono różne znaczenia w różnych dziedzinach i tak, to co nas interesuje najbardziej, to znaczenie słowa w sferze ekonomii i biznesu. Współdziałanie różnych podmiotów razem w celu zwiększenia korzyści, konkretnie współdziałanie kilku mniejszych firm aby uzyskać jak najwyższy zysk jak najmniejszym kosztem. No fajnie, ale nie o tym dzisiaj chcę wam opowiedzieć.

Otóż wielu pracodawców i pracowników nie zdaje sobie sprawy jak ważne jest zjawisko synergii we wzajemnej codziennej współpracy. Współpraca, współdziałanie i właśnie współoddziaływanie to jest właśnie ten rodzaj energii, który każdy z nas współtworzy. Czy prawidłowa komunikacja i relacje wewnątrz firmy mogą być zyskiem, a odwrotnie nieprawidłowe stratą dla danej firmy? Oczywiście, że tak zarówno w jednym jak i w drugim przypadku. Żaden z pracodawców nie przyzna się do tego, że w jego firmie jest brak synergii, jest brak dobrej komunikacji i relacji wewnątrz firmy, ponieważ to stawiałoby daną firmę w świetle tego, że panuje w niej chaos, a chaos przeraża potencjalnych klientów. Dlatego często jest to w firmach wstydliwym problemem zamiatanym gdzieś pod dywan codziennych obowiązków. Pracodawcy boją się zapytać co zrobić aby usprawnić pracę czy to własnych pracowników czy skorzystać z pomocy zewnętrznej specjalistów, a pracownicy boją się zgłosić takie problemy, gdyż nie chcą stracić przez to pracy jako osoby, które wnoszą pretensje i żądania. No i kółko się zamyka, a w takiej pracy pracuje się nieprzyjemnie, nikt nie odnosi satysfakcji z pracy ani z prowadzenia takiej firmy (raczej satysfakcji psychicznej niż finansowej – zapomniałabym dodać).

Jak zatem poradzić sobie aby usprawnić komunikację i relacje wewnątrz firmy, aby pojawiła się owa SYNERGIA? Specjaliści proponują kilka pomysłów, które pokrótce dla Was przedstawiam:

  1. Tablica informacyjna-zadaniowa

Najczęściej w filmach o lekarzach pracujących w szpitalu widzimy taką to sytuację, że na tablicy suchościeralnej albo przezroczystej z pleksi zapisywane są specjalnymi pisakami godziny operacji, nazwiska lekarzy, którzy będą operować, rodzaj operacji i nazwisko pacjenta. W ten sposób wszyscy pozostali pracownicy widzą jak dany lekarz dysponuje czasem, kto gdzie np. operuje i tym podobne informacje. Podobnie wyglądały tablice w pokojach nauczycielskich w szkole gdzie z pomocą takich tablic rozpisywane były zajęcia poszczególnych nauczycieli z poszczególnymi klasami w poszczególnych salach i w określonych godzinach. W ten sposób łatwo było spojrzeć na tablicę znaleźć np. szybkie zastępstwo jeśli któryś z nauczycieli zachorował lub łatwo było znaleźć np. wolną salę. Dla wielu ludzi jest to śmieszne, ale jesteśmy wzrokowcami i jeżeli mamy coś zawieszone na wysokości oczu, gdzie jasno mamy rozpisany czas pracy oraz zadania, to łatwiej nam się będzie pracowało. Dlaczego łatwiej? Proste to daje nam jasność, klarowność i przejrzystość do podejmowania decyzji.

  1. System zarządzania zadaniami

To następny krok po tablicy informacyjno-zadaniowej, ma on nam zapewnić w firmie elastyczność pracy i terminowość. Czasami dany szef firmy ma takie umiejętności, że potrafi bez dodatkowego informatycznego systemu zaprowadzić ład i porządek w firmie oraz prawidłowy obieg dokumentów. W przypadku małych firm nie jest to raczej problemem: wystarczy, że szef spojrzy na tablicę i widzi kto co robi, jakie zadania, czy jest czas lub możliwości przesunięcia danego zadania, kiedy upływa termin wykonania pracy itp. W przypadku większych firm koordynacje i przepływ dokumentów od przyjęcia danego zlecenia lub zakupu danego produktu lub usługi aż do momentu zakończenia transakcji i wystawienia faktury lub rachunku, a czasami jeszcze aż do jej zarchiwizowania przejmują systemy lub programy informatyczne specjalnie stworzone do tego celu. W tej chwili jest mnóstwo tego rodzaju programów lub systemów informatycznych do zarządzania danymi z różnych działów, które są ze sobą kompatybilne aby stworzyć jednorodny prawidłowy system zarządzania daną firmą.

wioslarstwo

  1. Feedback

Niezwykle ważny punkt w działaniu firmy. Wszyscy pracownicy muszą mieć świadomość tego, że feedback czyli informacja zwrotna jest koniecznością w działaniu ich i całej firmy. Jeżeli dostajemy jakieś zadanie, to nie tylko je wykonujemy, ale dajemy naszemu szefowi, kierownikowi czy właścicielowi informację zwrotną czy to zadanie wykonaliśmy. Jeżeli pracodawca wyznacza nam jakiś cel, to po ukończeniu naszej pracy przekazujemy jasny komunikat do osoby, której przekazujemy dalej jakieś zadanie i komunikat do osoby, która nam przekazała to zadanie. Jak to w praktyce wygląda? Ano tak, lekarz wpisuje do karty pacjenta przebieg operacji, sprzedawca przekazuje kierownikowi raport dzienny sprzedaży, a kasjer zestawienie operacji kasowych. Każdy zawód, każde stanowisko ma swoją specyfikę, dlatego różne są możliwości przekazywania tej informacji dalej, ale najważniejsze jest to, że ona musi istnieć, eliminuje to pomyłki i chaos, daje wolną przestrzeń do następnych zadań.

  1. Cel i misja firmy

„Mojemu szefowi to tylko zależy, żeby zarabiać jak najwięcej kasy jak najszybciej” Ile razy ja to słyszałam od niezadowolonych pracowników. Nawet w takiej sytuacji oprócz tego, że pracodawca oczywiście chce zarobić jak najwięcej kasy jak najszybciej, to zapewne zależy mu także żeby mieć jak najwięcej klientów, którzy będą o nim mówić dobrze na mieście. Dlatego tak ważny jest cel i misja firmy i o to powinni przede wszystkim zadbać pracodawcy, szefowie, menadżerowie i kierownicy – o to żeby każdy pracownik firmy identyfikował się i podzielał cel i misję firmy. Wiadomo, że jeżeli będzie podzielał misję firmy będzie wykonywał swoją pracę lepiej, będzie zadowolony z życia i będzie bardziej kreatywny. Jeżeli jednak jesteś szefem któremu rzeczywiście tylko zależy, żeby zarabiać jak najwięcej kasy jak najszybciej, to pamiętaj, że twój pracownik także będzie chciał zarabiać jak najwięcej kasy dając z siebie jak najmniej.

  1. Programy partnerskie

To ostatni z sugerowanych kroków, które usprawniają komunikację i relacje wewnątrz firmy zwłaszcza na linii pracodawca-pracownik. Programy partnerskie często myślimy, że ich zastosowanie ma sens tylko w odniesieniu do klientów zewnętrznych firmy. Tymczasem okazuje się, że coraz częściej pracownicy chcieliby mieć możliwość zdobycia dodatkowych bonusów czasem finansowych a czasem pozafinansowych działając na rzecz swojej firmy. Oczywiście nie chodzi o organizację imprez integracyjnych suto zakrapianych alkoholem i tzw. bratania się z szefami czy właścicielami, program partnerski ma być stałą i długofalową relacją, najlepiej wcześniej ustaloną i zapisaną pomiędzy stronami. Jeżeli pracownik, który nie jest odpowiedzialny za sprzedaż przyprowadzi do firmy klienta, który złoży zamówienie powinien zostać za to wynagrodzony. Jeżeli pracownik zatrudniony za swoim stanowisku wykazuje się szczególną kreatywnością lub potrafi usprawnić swoją pracę, to również zasługuje na dodatkowe wynagrodzenie. Forma wynagrodzenia jest do uzgodnienia: czasem są to dodatkowe środki finansowe czasem nagrody pieniężne lub bony towarowe, a czasami są to np.: karnety na siłownię, bilety do kina lub możliwość skorzystania ze specjalistycznych szkoleń. Wszystko zależy od ustalenia pomiędzy stronami pracodawcą a pracownikiem dodatkowych możliwości rozwoju lub wynagradzania za szczególne podejście do wykonywanych zadań i pracy. Nawiązanie takich relacji to krok do dialogu i polepszenia atmosfery pracy, skuteczności i uruchomienia kreatywności oraz osiągnięcia harmonii i naszej tytułowej SYNERGII, którą ja nazywam prawidłową energią współdziałania.

teamwork

Zarządzanie sobą w czasie

Ale w sensie, że o co chodzi? Że niby co, że ja nie potrafię sobą zarządzać? Ale ja przecież jestem sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem…

No jesteś i dobrze, ale ten felietonik jest po to, abyś zawsze skutecznie wykorzystywał/a swój czas. Jak wszyscy wiemy czas to ograniczony kapitał z którym kroczymy przez życie. Opanowanie kilku praktycznych wskazówek przyniesie Wam korzyści – będziecie bardziej efektywnie działać nie tylko na polu zawodowym, ale wygospodarujecie więcej czasu dla samych siebie, zmniejszycie stres i zwiększycie satysfakcję z wykonywanej pracy.

trwalosc pamieci

„Trwałość pamięci” Salvador Dali

Zacznijmy od prostego równania:

Prawidłowa motywacja + prawidłowe nastawienie + prawidłowe techniki = dobre gospodarowanie swoim czasem.

Dlatego tak ważne są motywacja i nastawienie do pracy lub działania, które jest przed nami. Nie jest zalecane kierowanie się emocjami i najlepiej przed przystąpieniem do pracy unikać:

– nadmiernej beztroski („jakoś to będzie”, „a nóż, widelec uda mi się dzisiaj wszystko załatwić”) no chyba, że jesteś urodzonym szczęściarzem 🙂

– samolubnego podejścia do życia („musi się udać, bo ja tak chcę”, „wszyscy muszą mi pomóc”) tupanie nogami też nie pomoże 🙂

– obłąkańczej wydajności („dzisiaj zrobię wszystko, żeby nic nie robić jutro”) uważaj bo się możesz spocić 🙂

– braku elastyczności i wydajności („nie wiem jak to zrobić, ale będę tak długo to robić, aż wreszcie coś z tego wyjdzie”) mylisz ciężką pracę z efektywną 🙂

– negatywnego myślenia („po co mam to robić, skoro i tak mi się nie uda”) pamiętaj, że jak myślisz – takim jesteś 🙂

Podstawowy czas przeznaczony na działanie, pracę czy prowadzenie własnej firmy możemy podzielić na czas zasadniczy i czas uboczny. Czas zasadniczy to czas wykonywania zadań, które zbliżają nas do wyznaczonego przez nas celu, a czas uboczny to czas niezaplanowany i przeznaczony na czynności, które nie są związane bezpośrednio z działaniem czy pracą.

Maksymalne wykorzystanie czasu zasadniczego czyli jak zatem zwiększyć naszą efektywność:

Najważniejszy jest cel działania – po pierwsze określamy go. W jaki sposób? Może to być plan działania, harmonogram zajęć lub spraw które masz załatwić w danym dniu lub priorytet twojego działania – co jest pilne, ważne, co jest istotą. Od kwestii najistotniejszych zaczynaj – zazwyczaj pozwala to uniknąć potem sytuacji kryzysowych.

No dobra mamy plan, mamy harmonogram, kalendarz-organizer, notatkę memo w telefonie i kartkę przypiętą magnesem na lodówce, ale jak to zrobić? Sposoby działania powinny być dostosowane do rodzaju zadania lub pracy, a jednocześnie realne. Nie narzucaj sobie zbyt wiele zadań jednocześnie, nie rób wokół siebie dodatkowego szumu informacyjnego, który może zakłócać twoje działanie. Wyeliminuj działania zbędne: jeśli masz się na czymś skoncentrować, to unikaj chaosu, jeśli pracujesz intensywnie pamiętaj o przerwach, jednak zbyt dużo przerw też nie służy działaniu.

Ważne również jest monitorowanie postępów w czasie wykonywania zadania lub pracy. Unikaj niepotrzebnych czynności, ale jednocześnie wybieraj najmniej czasochłonne sposoby realizacji. Zadbaj o to, by najpotrzebniejsze i najczęściej wykorzystywane informacje były najbardziej dostępne. Aktualizuj swoja pracę, aby nie wracać jeszcze raz do tego, co już zrobiłaś/eś.

Ostatnim punktem jest ocena tego czy dane działanie lub praca jest zakończone powodzeniem. Nie trzeba doprowadzać do perfekcji czegoś, co tego nie wymaga, traci się na to siły i czas. Robiąc wszystko istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie zrobimy nic. Umiejętność zakończenia pracy to doprowadzenie jej do końca, czasem efekt nie jest najważniejszy lecz jakość działania. Jasne, że najlepiej kiedy jakość działania i efekt idą z sobą w parze, wtedy możesz pozwolić sobie na emocje – takie jak zadowolenie czy satysfakcję. Dodatkowym bonusem stanie się także to, że będziesz podejmować lepsze działanie jako naukę wynikającą ze swojego wcześniejszego doświadczenia i być może te właśnie działania lub praca, staną się twoją pasją.

czas przelomu

„Czas Przełomu” Wojciech Siudmak

Ściągawka z zarządzania czasem:

Doba ma 24 godziny, spróbuj podzielić ja według następującego harmonogramu, do każdej czynności przypisz sobie określone godziny i spróbuj dostosować czas swojego dnia do harmonogramu. Sprawdź czy to się w twoim przypadku sprawdza. Jeśli tak, to super, jeśli nie to nanieś korektę i spróbuj jeszcze raz. Wykreuj swój własny rytm, który pozwoli Ci na zachowanie właściwych proporcji pomiędzy działaniem a relaksem, pracą a życiem osobistym:

8 godzin na sen

1,5 godziny na zabiegi pielęgnacyjne, toaletę poranną/wieczorną

2,5 godziny na posiłki i dojazdy oraz codzienne zakupy

1,5 godziny na twoje hobby i zainteresowania

1,5 godziny na aktywność fizyczną – ćwiczenia lub spacer oraz zabawy z dziećmi

1 godzinę na relaks przed snem

8 godzin pozostaje na działanie, pracę zawodową lub własną działalność gospodarczą.

Bardzo serdecznie dziękuję, że poświęciliście swój czas, żeby przeczytać ten felietonik i dla Was specjalna dedykacja ode mnie i od pewnej Edyty B.:

https://www.youtube.com/watch?v=uRRSgEyNTCE

Motywacja – jak ją w sobie odnaleźć?

motivation

Mój poprzedni wpis dotyczył skutecznego planowania zmian i traf chciał, że od razu moja przyjaciółka po przeczytaniu go zapytała: „A co ja mam zrobić, kiedy ja nie potrafię  w sobie znaleźć motywacji do tego, żeby zacząć coś planować, coś zmieniać i w ogóle działać?” Dlatego dzisiaj będzie kilka słów o tym skąd czerpać motywację do działania. Oczywiście ciężko jest po dłuższym rozprężeniu organizmu i psychiki przekierować je na tory wiodące ku efektywności. ale istnieje kilka sprawdzonych sposobów:

1. „W zdrowym ciele zdrowy duch” czyli troszcz się o energię swojego ciała: wysypiaj się, wietrz pomieszczenia w których przebywasz, utrzymuj swoje ciało w dobrej formie (spacery, fitness, taniec i wszelkie formy ruchu), zdrowo się odżywiaj (lekkostrawne posiłki, lepiej częściej niż więcej), dodaj sobie energii poprzez naturalne bomby energetyczne (migdały, orzechy, grejpfruty i inne owoce, kakao).

2. Myśl o korzyściach czyli znajdź motywujący cel i wyobraź sobie korzyści jakie ci przyniesie na wszystkich poziomach – materialnych i emocjonalnych. Nie wystarczy wiedzieć czego się chce, należy to jeszcze poczuć w sobie.

3. Do obowiązków i zmian wprowadź elementy pozytywne, np.: nużące zadanie wykonaj pomiędzy dwoma przyjemnymi czynnościami  tzw. „motywacja kanapkowa” 🙂

4. Odpręż umysł i ciało. Czasami jest tak, że zbyt duża presja sprawia, że nie możemy ruszyć z miejsca. Wyjściem z tej sytuacji może być to, żeby przez chwilę porobić to na co mamy ochotę, a nie zmuszać się. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że przekierowanie uwagi na inne działanie pozwoli ci odetchnąć i łatwiej znaleźć motywację bez zbędnego wewnętrznego przymusu.

5. „Znajdź swoje stado” – poszukaj osób, które mogą ci pomóc, towarzyszyć ci i wspierać cię podczas twoich działań. Opowiedz im o swoich problemach, warto wspomóc się radą innych, jeśli mają np. doświadczenie w danym temacie lub mogą cię dopingować albo pomóc rozliczyć cię z twoich postępów. Człowiek jest zwierzęciem stadnym 🙂

Być może nie są to odkrywcze sposoby na znalezienie w sobie motywacji, ale poprzez ćwiczenia i praktykę możesz zmienić perspektywę swojego myślenia i będzie to prostsze niż się spodziewałaś/spodziewałeś. Powodzenia!

Styczeń miesiącem nadziei czyli planner skutecznych zmian.

purpose

O ile grudzień dla wielu ludzi jest naturalnym czasem podsumować i składania obietnic na przyszły rok, o tyle styczeń jest miesiącem startu, działania, nadziei i optymizmu. Dnia przybywa na barani skok, a my mamy więcej optymizmu i wiary w to, że zmienimy siebie lub sytuację, w której aktualnie się znajdujemy. Kto z nas nie obiecywał sobie, że od 1 stycznia schudnie, rzuci palenie, będzie prowadzić zdrowy tryb życia lub więcej czasu spędzać z rodziną niż w pracy. Ech… i często te obietnice powtarzamy co roku od nowa. Jednak, aby w tym roku stało się inaczej i aby rzeczywiście wytrwać w wybranym przez nas działaniu przez cały rok i by marzenia się spełniły potrzebujesz metody, która będzie na tyle skuteczna, że nauczysz się stosować ją w swoim życiu. Zapraszam do zapoznania się z plannerem skutecznych zmian.

Planner skutecznych zmian:

– Po pierwsze PLANUJ. Planowanie równa się odpowiedzialne tworzenie. Nie wystarczy powiedzieć sobie „w tym roku chcę odnieść sukces w pracy” albo „chciałabym być zdrowsza”. Planowanie to precyzowanie czego tak naprawdę chcesz, ponieważ sukces w pracy, to dla jednej osoby będzie awans i wyższe stanowisko, dla drugiej wyższe wynagrodzenie, a dla kolejnej to zmiana pracy lub zawodu. Plan, który sprecyzujesz i napiszesz, możesz dowolnie modyfikować oraz korygować. I dajmy na to, że w styczniu chciałeś schudnąć 3 kg, ale mało się ruszałeś, bo była niekorzystna pogoda i byłeś przeziębiony, ale udało Ci się zrzucić 1,5 kg dzięki diecie. Pozostałe 1,5 kg możesz dodać do planu odchudzania na przyszły miesiąc i skorygować plan – zamiast zimowych spacerów wybrać treningi na siłowni. To dobry czas, abyś wzięła / wziął kartkę papieru i właśnie teraz napisała / napisał czego sobie życzysz, czego chcesz, o czym marzysz i jaki jest twój cel. Pisz 🙂

– Po drugie ZARZĄDZAJ SOBĄ ŚWIADOMIE. To bardzo trudne zadanie i konieczność, jeśli chcesz realizować swoje plany, ponieważ wymaga to zmiany perspektywy twojego myślenia i postrzegania świata. To zrozumienie, że nie masz wpływu na różne czynniki zewnętrzne, a które działają na nas nieustannie – nie mamy przecież wpływu na pogodę ani na naszego szefa ani na sąsiada, nie mamy też wpływu na korki albo na tłok w tramwaju lub autobusie. No właśnie nie mamy wpływu na mnóstwo rzeczy i spraw, ale… no właśnie mamy wpływ na siebie, na swoje myśli, na swój nastrój i na swoje czyny. Zarządzanie sobą to oderwanie się od wiktymizmu porażki. Zarządzanie świadome to odpowiedzialność za to, że działasz, a może to właśnie twój uśmiech, twoje dobre słowo rozładuje napięcie w pracy lub pomoże rozwiązać konflikt w rodzinie.

SZUKAJ SPRZYMIERZEŃCÓW. Pozytywni ludzie, pozytywne sytuacje to dla Ciebie dodatkowa motywacja, aby wspomóc swoje działanie. To nie tylko wspólne doświadczenia, ale także wymiana informacji, wzajemna nauka i pomoc (nie wstydź się o nią prosić). Przy okazji zyskujesz nowych przyjaciół lub umacniasz więzi ze starymi znajomymi.

– Kolejne zalecenie to ELIMINUJ DZIAŁANIA ZASTĘPCZE. Zyskaj dodatkowy czas na realizację swoich planów poprzez wyeliminowanie działań bezproduktywnych albo zastępczych. Ile razy powtarzamy „zaraz się za to wezmę, ale najpierw…”, no właśnie, a to przerwa na papieroska, a to „zawiesiliśmy” się na chwilę przed telewizorem, a to zamiast zrelaksować się zabawą z dziećmi zaczynamy sprzątać mieszkanie itp. i itd. Jak zarządzać czasem, temu spokojnie można poświęcić odrębny wpis, ale najprościej jest „wychwytywać” swoje chwile słabości. Jak je rozpoznasz i ograniczysz zyskasz wiele dodatkowych minut, a bezużyteczne lub zastępcze działania przestaną być złymi nawykami i pozbędziesz się poczucia winy, że nie zrobiłaś / zrobiłeś tego co wcześniej zaplanowałeś. A zatem jeśli coś robisz, a nie jesteś pewna / pewny jakiego rodzaju jest to zadanie, wystarczy zadać sobie pytanie – Czy to co robię przybliża mnie do mojego celu? Jeśli nie, to przestań to robić – to jest prostsze niż myślisz. Złe nawyki staraj się zamienić w dobre – jeśli chcesz prowadzić zdrowy tryb życia, zamiast poobiedniej drzemki wybierz spacer.

MOTYWUJ SIĘ. Jeśli masz spadek formy albo nie możesz ruszyć do przodu z jakimś działaniem, wyobraź sobie, że jesteś już na następnym etapie albo, że pokonałeś już przeszkody. Oczywiście nie sprawi to, że twoje plany się spełnią, ale da Ci to „power” do działania i zmniejszy blokady. Nasza wyobraźnia ma nieograniczone możliwości i poprzez uruchomienie jej możemy znaleźć rozwiązania lub opcje wyboru, które przybliżą nas do realizacji naszych zamierzeń – „bo jak nie my, to kto 🙂 ? Motywuj się poprzez mądre nagradzanie się: „jeśli udało Ci się schudnąć, to nie napychaj się w nagrodę paczkami, ale kup sobie jakiś szalowy ciuch”.

NIE NARZEKAJ I NIE KRYTYKUJ. Wszelkie negatywne emocje, słowa i myśli odciskają piętno na twoim działaniu oraz komplikują cały jego proces. Każdy z nas ma gorsze chwile, słabsze dni i ogarniają go wątpliwości. Utwierdzanie się w negatywnych poglądach skazuje nas na porażkę. Nie ma idealnego rozwiązania dla tej kwestii – jedna osoba powinna odetchnąć i zrobić sobie przerwę w działaniu, a jeszcze inna wręcz odwrotnie zintensyfikować swoje działania. Pamiętajmy, żeby przerwa, która sobie zrobimy nie trwała zbyt długo, a jeśli działamy to, aby w nasze działania nie wkradła się rutyna. Cóż, najważniejszy jest złoty środek inaczej balans:

Ja w sytuacji kiedy za bardzo narzekam, że coś mi nie idzie radzę sobie w ten sposób, że piszę na kartce czego mam nie robić, a listę zaczynam od pierwszego punktu: przestać narzekać!. Listę zawieszam w widocznym miejscu, a zdejmuję, kiedy nie jest mi już potrzebna.

– Kolejna kwestia to KRÓTKI I DŁUGI ZYSK. „Wolniej jedziesz dalej zajedziesz”, „Lepiej myśleć godzinę i robić 5 minut niż odwrotnie”, ach, gdyby to było takie proste… cóż nieustannie się tego uczę. Samodyscyplina i koncentracja na jednym działaniu, na jednym celu oraz trzymanie swoich emocji w ryzach pozwoli uniknąć roztrzepania i huśtawki emocjonalnej pomiędzy euforią a „łapaniem doła”. Zdziwisz się jakie efekty można w ten sposób osiągnąć 🙂

– Po ostatnie RYTM. Wszystko w przyrodzie ma swój rytm, a energia jest istotą życia. Wsłuchaj się w swój organizm, działaj wtedy, kiedy masz „wyż” energetyczny. Swoje działania podziel na części-bloki (naukowo stwierdzono, że bardzo intensywnie można pracować przez ok. 2 godziny). Skoncentruj się na zadaniu, a po danej pracy zrób sobie przerwę podczas której zrelaksuj się. Co zrobić jeśli przez dłuższy czas jesteśmy w „niżu” energetycznym. Sprawdź z czego to wynika, może to brak snu lub np. długotrwały stres. Porządnie wypocznij, ureguluj swój tryb życia lub skonsultuj się z lekarzem lub specjalistą J, ale poważnie mówiąc, to wtedy raczej „wrzuć na luz” i wstrzymaj się z działaniem, bo będziesz mieć poczucie, że robisz coś wbrew sobie.

Jak mówią Indianie Hopi „wszystko ma swój czas”, zatrzymanie się na chwilę, to zawsze dobry moment, żeby przyjrzeć się sobie, swojemu trybowi życia, swoim oczekiwaniom i marzeniom, no i temu, by zweryfikować swój plan. Pamiętaj, że wszystko wokół nas się zmienia i my sami także nie pozostajemy tacy sami. Ważne jest, że kiedy nauczysz się posługiwać planowaniem swojego sukcesu – elastyczność nie będzie wadą lecz zaletą, a każda chwila spontaniczności będzie smakować jeszcze lepiej.

Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wszystkich tych, którzy rozpoczynają w tym roku coś od nowa 🙂